Carnitas
Autor: Halina Joskowska Opublikowano: 14 sierpnia 2014 r. Kompletnie nie miałam pomysłu jak wykorzystać spory kawałek mięsa wieprzowego, zalegającego w zamrażarce. Inspirację do przygotowania carnitas znalazłam tutaj. Czytając sposób przyrządzenia tej meksykańskiej potrawy, byłam tak zachwycona, że postanowiłam mieć ją na swoim talerzu. Łopatkę pokroiłam na małe kawałki, włożyłam do dużego garnka, posypałam fascynującymi przyprawami, obficie
skropiłam sokiem pomarańczowym i doprowadziłam do wrzenia na gazie. Następnie całość przeniosłam do średnio nagrzanego piekarnika, a kiedy mięso osiągnęło miękkość i soczystość, wyłożyłam je na talerz i rozdrobniłam widelcem, płyn w garnku odparowałam, cząstki mięsa przeniosłam do zredukowanego sosu, na koniec kawałki łopatki delikatnie zrumieniłam na blaszce pod grillem w piekarniku. I gotowe! Potrawa jest wspaniała, doskonałe karmelizowane złociste kawałki mięsa o cytrusowym aromacie, chrupiące na zewnątrz i bardzo mięciutkie w środku zachwycają smakiem. Można je podać na wiele sposobów: z posiekaną kolendrą, salsą, guacamole, tortillą, czy grillowaną kukurydzą. Kanapka, czy naleśnik wypełniony carnitas, muśnięty sokiem z limonki i rzodkiewką, zielonym ogórkiem, awokado, albo pomidorem to też brzmi pysznie. Ja moje carnitas podałam zupełnie nie tradycyjnie, bo z ziemniakami z wody i surówką z ogórków. Ale, czyż takie delikatne i soczyste mięso mogłoby nie smakować? Złote kawałeczki sprawdziły się wyśmienicie:):):) Carnitas Autor opinii: Halina Joskowska, data przesłania: 12 sierpnia. Jedwabiste carnitas! Cudowne połączenie smaków, wolne gotowanie, nadaje wieprzowinie subtelność i soczystość, sprawia, że nie można się jej oprzeć:-)
Oceny:
5,0
Czas przygotowania: 10 min
Czas pieczenia: 2 godz. i 15 min
Łączny czas: 2 godz. i 25 min
Liczba porcji: ok. 8
Składniki:
- łopatka wieprzowa bez kości: 1 kg
- sól morska: 1/2 łyżeczki
- kmin rzymski: 1 łyżeczka
- suszone oregano: 2 łyżeczki
- suszony majeranek: 1 łyżeczka
- ostra papryka w proszku: szczypta
- świeżo mielony czarny pieprz: szczypta
- liście laurowe: 2
- czosnek: 1 ząbek
- cebula: 1
- pomarańcza: 1
Przygotowanie:
- z mięsa usuwam największe przerosty tłuszczu i kroję na około 5 cm kawałki
- wkładam do dużego garnka, posypuję przyprawami (solą, kminem rzymskim, oregano, majerankiem, ostrą papryką, pieprzem) dodaję liście laurowe, obrany ząbek czosnku oraz obraną i przekrojoną na pół cebulę
- pomarańczę dokładnie szoruję zmywakiem, kroję na pół i wyciskam sok, dodaję wszystko (sok i skórkę) do garnka
- ustawiam garnek na gazie, wlewam szklankę (250 ml) wody, doprowadzam do wrzenia
- przykrywam i wstawiam na 2 godziny do rozgrzanego do 150oC piekarnika
- wyjmuję garnek z piekarnika, mięso wykładam na talerz i rozdrabniam je widelcem na nieco mniejsze (ale niezbyt małe) cząstki
- łyżką cedzakową łowię z garnka wszystkie pozostałości po pieczeniu tak, aby w garnku został sam płyn
- garnek z płynem wstawiam na gaz i na dużym ogniu (bez przykrycia) gotuję przez około 10 minut, aby odparować sos
- cząstki mięsa wkładam do zredukowanego sosu, delikatnie mieszam
- na koniec delikatnie rumienię mięso na blaszce pod grillem w piekarniku (ok. 5 minut)
- tak przygotowane mięso jest gotowe do użycia - polecam:-)
Opisujesz tak poetycko, tak ciekawie, że czytając przepis, nie mogę doczekać się kiedy to zjem.... Tak to działa. Smacznie, pięknie.... Po prostu pysznie :)
OdpowiedzUsuń:-)
OdpowiedzUsuń