października 21, 2013

"Karpatka"

Print Friendly and PDF

Karpatka


Autor: Halina Joskowska Opublikowano: 19 października 2013 r. Karpaty sfałdowane i wypiętrzone w kredzie w trzeciorzędzie, są jednym z największych łańcuchów górskich w Europie. Ich nazwa pochodzi prawdopodobnie od nazwy dackiego plemienia Karpian, żyjących w pierwszym tysiącleciu naszej ery na terenie Karpat Wschodnich. Niektórzy twierdzą, że wywodzi się od indoeuropejskiego słowa Korpata, co oznacza góra lub skała. Ta właśnie falista struktura polskich gór znalazła swe odbicie w nazwie prezentowanego wypieku.
Karpatka - składa się z trzech elementów. Dwa z nich wykonane są z pysznego ciasta parzonego i stanowią spód oraz wierzch ciasta. Między nimi mieści krem waniliowy na bazie budyniu i masła. Gdzieś wyczytałam, że w Karpatach nie zalega wieczny śnieg i pewnie dlatego słodycz przeważnie jest delikatnie przyprószona cukrem pudrem. Masa kremowa jest gruba, dzięki temu ciasto bardzo łatwo pokroić na kawałki. Najlepiej smakuje prosto z lodówki na drugi dzień, kiedy wszystkie składniki są dokładnie wymieszane i ułożone. To moje ulubione ciasto, kiedy tylko pojawia się na stole nie liczą się torty serniki, babki, tylko karpatka, która rozpływa się w ustach. Aż wstyd się przyznać ale ostatnio na uroczystości rodzinnej zjadłam trzy kawałki pod rząd. To ciasto uzależnia i nie sposób mu się oprzeć. Serdecznie zachęcam do wypieków. Źródło przepisu - siostra:-) Karpatka Autor opinii: Halina Joskowska, data przesłania: 21 października. Przepyszna karpatka! Tutaj na uwagę zasługuje obserwacja piekarnika. Ileż tam się dzieje: ciasto rośnie i uzyskuje pofałdowaną, nieregularną powierzchnię, na naszych oczach wyrastają góry. Im mocniej pofalowane, tym ciekawiej. Podpatrywanie ciasta w piecu działa bardzo relaksująco bardzo dobrze, że pieczenie przebiega dość długo. Z drugiej jednak strony im dłużej się je ogląda, tym bardziej chce się je zjeść:-) 
Oceny: 5,0 
Czas przygotowania: 1 godz. Czas pieczenia: 1 godz. Łączny czas: 2 godz. 
Rozmiar porcji: 1 średni kawałek (80 g) 
Liczba kilokalorii w porcji: 359 Węglowodany na porcję: 32 g Białko na porcję: 3 g Tłuszcz na porcję: 24 g

Składniki: 


Ciasto parzone: 
  • przegotowana woda: 250 ml 
  • jajka: 3-4 
  • mąka pszenna: 1 szklanka 
  • margaryna: 1/2 kostki 
Krem waniliowy: 
  • masło (najlepiej Lurpak): kostka 
  • mleko: 500 ml 
  • cukier: 1 szklanka 
  • domowy cukier waniliowy: 20 g 
  • mąka pszenna: 2 łyżki 
  • budyń waniliowy: 2 łyżki 
  • laska wanilii: 1 

Przygotowanie:


Ciasto parzone:
  1. W rondelku doprowadzam do zagotowania wodę wraz z margaryną. Kiedy zacznie wrzeć, dodaję do niej przesianą mąkę i mieszam wszystkie składniki przez kilka minut, by nie powstały grudy. Następnie zdejmuję z ognia i studzę. 
  2. W oddzielnej miseczce rozbijam jajka i dodaję je do ostudzonych składników. 
  3. Kolejno dzielę ciasto na dwie równe części i wylewam go na blaszki o takiej samej wielkości. 
  4. Ciasto wkładam do piekarnika rozgrzanego do temperatury 200oC i piekę przez około 60 minut.
Krem waniliowy: 
  1. Dwie szklanki mleka gotuję w rondelku. Kiedy zacznie wrzeć, dodaję do niego cukier, domowy cukier waniliowy, ziarenka wanilii, 2 łyżki maki i budyń. Wszystkie składniki mieszam, aby nie powstały grudki. Przygotowaną mieszankę odstawiam do ostudzenia. 
  2. W oddzielnym garnku rozpuszczam masło, które następnie dodaję do wcześniej przygotowanego i wychłodzonego budyniu. 
  3. Ostudzone cisto przekładam kremem i otulam cukrem pudrem:-)





                    Mniam!!! Pyszności:-) 


Tagi: ciasto parzone, krem waniliowy, laska wanilii, cukier waniliowy, budyń waniliowy;

14 komentarzy:


  1. Karpatka to delikatne lekkie ciasto i puszysta waniliowo-budyniowa masa, dla mnie bomba :-)
    Pyszności...

    OdpowiedzUsuń
  2. Uwielbiam karpatkę, wieki jej nie piekłam... Ostatnio jadłam karpatkę mojej Siostry - o mamuniu, ależ to było dobre... Z warstwą powideł śliwkowych jest nie do pobicia :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Proszę o przepis na tę karpatkę.
    Dziękuję za odwiedziny i zachęcam do wypieków:-)

    OdpowiedzUsuń
  4. ciasto pyszne, tylko że 60 minut to za dużo dla tego ciasta. Moje było gotowe po 30 minutach.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Tak naprawdę wszystko zależy od piekarnika. Dlatego czas jest raczej pojęciem względnym i trzeba pilnować. Bardzo cieszę się, że ciasto smakowało.
      Pozdrawiam :-)

      Usuń
  5. Aż serce drży myśląc jak Pani się zachwyca !!! swoimi wypiekami - swoją twórczością
    niezwykła ,wyjątkowa wrażliwość serca - Wróżka z bajki?

    OdpowiedzUsuń
  6. Ja gdybym słyszał tak kuszące zaproszenie do zjedzenia ciastka (karpatki )To bym zjadł nie trzy kawałki tak jak Pani- A Pani się wstydzi? - ja bym prosił o kolejne porcje o dokładanie na talerzyk -tak do nie skończoności

    OdpowiedzUsuń
  7. Ciastka czasami wodza na pokuszenie za szybką - w cukierni - gdy się je obserwuje - stojąc w kolejce- Oczy iskrzą a serce wali jak opętane- aby po chwili rozkoszować się delicją - marzenie-Wiec jak się napatrzeć na te fotki trudno zasnąć -trzeba zaspokoić pragnienie szukając w lodówce kolejnej porcji kremowego łakocia-na chwilę ulga!!!

    OdpowiedzUsuń
  8. Znam Panią tylko z dodawanych przepisów i z opisów- tego co Panią nurtuje- z tego co Pani przezywa - opisując swoje spostrzeżenia-Dlatego wydaje mi się -że Pani nie mgła by spokojnie - stać -podglądając na formujące się górki i pagórki karpatki- w piekarniku-Widać to na Pani fotografii- na profilu- rumieńce - wypieki na twarzy-Oznaka radości- człowieka -który przeżywa to co czyni co wykonuje -ku miłości bliskich -Wypiekając -ciasta przyrządzając ciasta - torty -czy inne potrawy-

    OdpowiedzUsuń
  9. Witam jaki powód może być ze nie wyszły mi takie piekne gory jak u Pani ?
    zalerzy to od piekarnika ? w jakim Pani piekla pozdrawiam kasia

    OdpowiedzUsuń
  10. Wypada tylko ulec pokusie po takim opisie - karpatki-

    OdpowiedzUsuń
  11. czermin@poczta.fm30 listopada 2014 13:32

    Taki opis to seans hipnozy - przecież czytając takie słowa ulegnie nawet ktoś kto nie lubi ciast - zje wtedy nawet 10 porcji - i jeszcze będzie czekał na dokładkę

    OdpowiedzUsuń
  12. nie, że wypada - po prostu trzeba ulec pokusie - pozdrawiam :-)

    OdpowiedzUsuń
  13. to było moim zamiarem, a nie wiem na ile się spełniło - pozdrawiam :-)

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję za każde miłe słowo :)))

Copyright © Moje Gotowanie , Blogger