Tort brzoskwiniowy
Autor: Halina Joskowska Opublikowano: 16 maja 2014 r. Tort brzoskwiniowy przygotowałam na specjalną okazję. To były osiemnaste urodziny mojego chrześniaka. Tort jest prosty w przygotowaniu, a efekt końcowy zadziwiający. Ma bardzo wyważony smak, nie jest za słodki, a nuta brzoskwiniowa nadaje owocowego charakteru. Przełożony jest masą serowo-śmietanową, której smak mam jeszcze dziś w ustach. Krem jest przepyszny. Wierzch jest przyprószony białą tartą czekoladą,
a boki otulone okruchami biszkoptowymi. Tort wszystkim smakował i nie mogło być inaczej, wychłodzony z lodówki po wymieszaniu wszystkich smaków był znakomity. Wiem, bo obserwowałam, a goście nie wiedzieli, kto go przygotował. Z drugiej strony upieczenie jakiegokolwiek wypieku na uroczystość jest wyzwaniem. Zawsze zadaję sobie pytanie, czy będzie smakował, czy wszystko dobrze się uda. Ja tak mam, że im bardziej się staram, tym gorzej wychodzi. Najlepiej robić nieświadomie i nie myśleć. Trzymając się tej zasady serdecznie zapraszam na niebiański wypiek :)))
Tort brzoskwiniowy Autor opinii: Halina Joskowska, data przesłania: 14 maja.
Aksamitny tort brzoskwiniowy! Smakuje tak wspaniale, że rozpływa się w ustach i unosi z rozkoszy w siódme niebo:)))
Oceny: 5,0
Czas przygotowania: 1 godz. i 20 min Czas pieczenia: 60 min Łączny czas: 2 godz. i 20 min
Liczba porcji: 15
Rozmiar porcji: 1 średni kawałek
Składniki:
Przepis zaadaptowałam stąd :)))Biszkopt:
- jajka (oddzielnie żółtka i białka, w temperaturze pokojowej): 6
- cukier puder: 320 g (2 szklanki)
- mąka pszenna: 100 g (2/3 szklanki)
- mąka ziemniaczana: 100 g (2/3 szklanki)
- ser mascarpone (polecam Galbani): 500 g
- śmietana kremowa do deserów 36% (dobrze schłodzona, preferuję Łaciatą): 500 ml
- cukier puder: 1 szklanka
- brzoskwinie w zalewie: 480 g (duża puszka)
- konfitura brzoskwiniowa (może być morelowa): 1/2 szklanki (ma być zmiksowana)
- syrop brzoskwiniowy z puszki (zalewa): 4 łyżki
- likier brzoskwiniowy lub syrop brzoskwiniowy z puszki: 2 łyżki
- zaparzona zielona herbata (ostudzona): 5 łyżek
- sok z cytryny lub limonki: 2 łyżki
- biała czekolada: 50 g
Przygotowanie:
Biszkopt:
- piekarnik nagrzewam do 180oC
- tortownicę z odpinaną obręczą o średnicy 24 cm dokładnie smaruję masłem i wysypuję bułką tartą (można otrębami)
- żółtka ucieram z połową cukru pudru przez około 7-8 minut, aż powstanie puszysta i gęsta masa
- w drugiej misce ubijam białka z resztą cukru pudru (najpierw je spieniam, później stopniowo dodaję cukier) przez około 7-8 minut, aż powstanie lśniąca piana ( nie będzie idealnie sztywna)
- mąkę pszenną i mąkę ziemniaczaną przesiewam dwukrotnie (z wysoka do oddzielnej miski i dokładnie mieszam)
- białka dodaję do żółtek i delikatnie mieszam za pomocą szpatułki, wykonując kilka lub kilkanaście delikatnych ruchów
- następnie do masy przesiewam 1/3 ilości mąki i bardzo delikatnie mieszam szpatułką nie niszcząc ubitej piany
- wsypuję kolejną 1/3 mąki i znów delikatnie łączę, to samo robię z pozostałą mąką
- masę wykładam do przygotowanej formy, wyrównuję wierzch ustawiam na kratce w nagrzanym piekarniku i piekę przez 60 minut do suchego patyczka (pamiętamy, że każdy piekarnik jest inny, to jest czas pieczenia w moim piekarniku)
- biszkopt dokładnie studzę,
- można od razu przekładać masą lub odstawić na 1 dzień
- zimną śmietankę do deserów ubijam na bardzo sztywną pianę razem z cukrem pudrem
- delikatnymi ruchami szpatułki mieszam ją z serem mascarpone
- wstawiam do lodówki do czasu przełożenia
- odkładam jedną połówkę brzoskwiń, a resztę wyjmuję z zalewy i kroję w kostkę
- mieszam z konfiturą brzoskwiniową, odstawiam
- w małej miseczce mieszam syrop brzoskwiniowy, likier, zieloną herbatę i sok z cytryny
- upieczony biszkopt wyjmuję z piekarnika, ustawiam na kratce
- po całkowitym wystudzeniu odcinam chrupiący wierzch, kruszę go i zachowuję do posypania boków
- biszkopt kroję na 3 poziome blaty, zachowując okruszki
- dolny krążek układam na paterze, wykładam połowę przełożenia (brzoskwinie razem z konfiturą i powstałym sokiem) i kropię 1/3 ilości nasączenia
- wykładam 1/3 ilości masy mascarpone i przykrywam drugim (środkowym) krążkiem kropię go 1/3 nasączenia, układam resztę brzoskwiń i 1/3 masy
- przykrywam ostatnim, górnym krążkiem, kropię go resztą nasączenia
- wierzch i boki pokrywam ostatnią częścią masy
- boki tortu obkładam (dłonią) pokruszonym wierzchem biszkoptu i okruszkami z przekrojenia
- wierzch dekoruję pokrojoną na plasterki połówką brzoskwini i wiórkowaną (za pomocą obieraczki do warzyw) białą czekoladą
- wstawiam do lodówki do czasu podania
- można od razu podawać po przełożeniu lub po 2-3 godzinach schładzania, a najlepiej jest podać go drugiego dnia, kiedy biszkopt nasyci się brzoskwiniowym smakiem, a wszystkie warstwy idealnie się przenikną :)))
OdpowiedzUsuńTo prawdziwa rozkosz, w której słodycz równoważą orzeźwiające brzoskwinie :)))
Halinko, biszkopt godny mistrza!
OdpowiedzUsuńTort ,dzięki oszczędnej dekoracji zyskuje na wytworności. Pysznie wygląda
OdpowiedzUsuńdziękuję Bożenko :)))
Wygląda świetnie! Chętnie bym się poczęstowała :)
OdpowiedzUsuń
OdpowiedzUsuńserdecznie zapraszam :)))