Witajcie Kochani !!!
Czy robiliście kiedyś konfitury ???Ja przyznam szczerze, że nigdy oprócz konfitury cytrynowej.
Wykonałam sama i polecam.
Przygotowanie :
Dowolną ilość cytryn umyć pod bieżącą wodą.
Wyszorować skórki szczoteczką.
Cytryny włożyć do kamiennego lub emaliowanego naczynia i zalać całkowicie wodą.
Pozostawić na 2 tygodnie, zmieniając wodę każdego dnia.
Po dwóch tygodniach nakłuć cytryny wykałaczkami i gotować w emaliowanym naczyniu tak długo, aż cytryny staną się miękkie.
Uwaga : należy gotować cytryny na wolnym ogniu.
Proces gotowania może potrwać ponad 4 godziny.
Ugotowane cytryny muszą studzić się powoli, aby skórki nie stwardniały.
Najlepiej osuszyć je, zawinąć w papier pergaminowy ( każdą oddzielnie ) i położyć w ciepłe miejsce, np. pomiędzy poduszkami.
Uważać, aby ich nie ścisnąć.
Kiedy wystygną, pokroić je na plasterki i zważyć.
Przygotować 2 razy tyle cukru, ile cytryny.
Cytryny ułożyć w szklanym naczyniu.
Z połowy cukru ugotować syrop i zimnym zalać cytryny.
Pozostały cukier podzielić na 3 części.
Codziennie, przez 3 dni należy powtarzać tę samą czynność: delikatnie zlewać syrop z cytryn, zagotować go z jedną częścią pozostawionego cukru, ostudzić i zalewać nim cytryny.
Nigdy nie zalewać gorącym syropem.
Po trzech dniach cytryny przełożyć do słoików i zalać je syropem.
Powinny być prawie przezroczyste
Konfitury te są przeznaczone na podwieczorek z bardzo wyjątkowymi gośćmi.
SMACZNEGO !!!
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Dziękuję za każde miłe słowo :)))